sobota, 15 lipca 2017

Szwajcaria, okolice jeziora Oeschinen


Mieszkam w miejscu, gdzie jest płasko po horyzont ;), Każdy wyjazd w góry jest dla manie niesamowitym przeżyciem. Czuje się wtedy mocno nakręcona, początkowo ogromnie jestem nienasycona widokami. Zmęczenie ma inny wymiar, dostaję dużą dawkę energii.

Do jeziora Oeschinen można dotrzeć z miasteczka Kandersteg. Można iść szlakiem lub podjechać kolejką gondolową. Ze stacji kolejki jest bardzo łagodny i malowniczy szlak. Pokonuje się go spacerkiem. W letnie dni warto wziąć ze sobą stroje kąpielowe i zanurzyć się w cudnej turkusowej toni. Znajduje się tam hotel, restauracja oraz wypożyczalnia łódek. Jednak jest cicho i spokojnie, każdy szanuje to niesamowite miejsce i ludzi,  którzy przyjechali nasycić się pięknymi widokami.




























W muzeum HR Gigera w Szwajcarii

Wejście do muzeum już samo w sobie jest  przeżyciem. Ciemne pomieszczenia, z których wyłaniają się mroczne "biomechaniczne" przedmioty - stwory. Mnóstwo monumentalnych prac malarskich ( często wykonanych aerografem ) w całym spektrum szarości, czerni i bieli.
W pierwszym odczuciu budzące grozę a nawet obrzydzenie. Horror, który jest też pięknem, pięknem perfekcyjnej rzemieślniczej pracy. Pięknem złożoności ludzkiej natury i jej wyobraźni. Wizje surrealistyczne, gdzie podłożem  jest nieświadomość oraz czasy w jakich przyszło nam istnieć - maszyna i człowiek.