Kilka słów i trochę fotek...
Dolny Śląsk - zróżnicowana kraina, której łagodny krajobraz często zaskakuje tajemnicą i niespodziankami.
Podróżując na południe, już od Jawora zaczynają się malownicze tereny.
Wycieczka samochodem pozwala na odwiedzenie wielu miejsc w ciągu jednego dnia.
Jadąc drogą nr E65 dojeżdżamy do Zamku Świny. Z drogi widać kamienne ruiny, a zamek nie wydaje się być monumentalny, jednak po wejściu na wzgórze wśród drzew kryje się dość duża budowla. Wysokie mury mówią o jego obronnym charakterze.
Z punktu widokowego rozpościera się widok na Bolków i kolejny zamek. Szlakiem można tam dotrzeć w pół godziny, samochodem 5-10 min.
Można wejść do środka za opłatą ( bilet 5 zł ).
Zamek w Bolkowie jest bardziej popularny i chętniej odwiedzany przez turystów.
Do zwiedzania mamy teren zamku, wystawę i ekspozycje makiet zamków dolnośląskich.
Pierwsze wzmianki o zamku pochodzą z 1277 roku, zbudowano go z miejscowego kamienia Od 1995 roku zamkiem opiekuje się Bractwo Rycerskie Zamku Bolków.
Odbywają się tutaj różnego typu imprezy, ma się wrażenie, że tętni życiem mimo swej surowości.
Z baszty widać panoramę Bolkowa i okolic oraz wspomniany wyżej zamek Świny.
Kolejnym etapem wycieczki był Bobrów. Z Bolkowa jechaliśmy drogą nr 3 i w Radomierzu skręciliśmy na Janowice Wielkie, a potem wzdłuż rzeki Bóbr wśród zieleni wąską malowniczą drogą dotarliśmy do Bobrowa.
Zniszczony pałac w Bobrowie, niestety nie jest dostępny do zwiedzania. Jednak nawet z za bramy widać, że jego renesansowa sylwetka jest nadal piękna i mam nadzieję, że zostanie wyremontowana.
Kilka kilometrów dalej mamy pałac w Wojanowie, w którym obecnie jest hotel. Pięknie odrestaurowany z malowniczym parkiem, sprawia wrażenie bajkowości. Również przeszedł burzliwą historię, jednak dzisiaj możemy cieszyć się jego ekskluzywnym charakterem.
Kilkaset metrów dalej po drugiej stronie rzeki Bóbr, znajduje się kolejny - Pałac Łomnica ( hotel ), również zadbany i kuszący swoim urokiem, otoczony parkiem. Po przeciwnej stronie ulicy znajdują się wyremontowane budynki folwarczne, w których mamy sklepy z tradycyjnymi towarami okolic Dolnego Śląska, stadninę, restaurację...
W ciepły letni dzień zrobiliśmy sobie odpoczynek nad pobliską żwirownią, gdzie można popływać, łowić ryby ...
Ostatnim etapem była wyprawa nad Jezioro Modre. Pojechaliśmy przez Jelenią Górę w kierunku Siedlęcin ( znajduje się tam wieża zabytkowa, niestety była już zamknięta) Wąską drogą dojechaliśmy do elektrowni wodnej Bobrowice, a następnie do Gościńca Perła Zachodu ostatniego malowniczego zakątka na naszej jednodniowej trasie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz