Weszłam na targi i pożałowałam, że nie zabrałam profesjonalnego aparatu fotograficznego.
Cudowne makiety, głównie związane tematycznie z koleją i wszystkim co je otacza.
Piękny bajkowy świat, czułam się trochę, jak Guliwer, albo słoń w składzie porcelany.
Można było poczuć się dzieckiem, nabierając tym samym ochoty do zabawy.